Wprowadzenie
SearchLiaison Google przyznał się do niedoskonałości swoich algorytmów rankingowych i przedstawił bieżące wysiłki mające na celu poprawę wyników wyszukiwania. Przyznanie to nastąpiło w odpowiedzi na obawy zgłoszone na X (dawniej Twitter) dotyczące niskiej jakości wyników wyszukiwania.
Kwestionowanie wyników wyszukiwania Google
Dyskusja rozpoczęła się od tweeta podkreślającego wysoką pozycję witryny, która rzekomo naruszyła wytyczne Google. W tweecie kwestionowano, w jaki sposób artykuł, postrzegany jako w połowie anegdotyczny, a w połowie marketingowy, zdołał zająć pierwsze miejsce w Google dla "recenzji Molekule Air Mini+".
"Ta recenzja zajmowała pierwsze miejsce w Google dla hasła "Molekule Air Mini+ review" przez ostatnie sześć miesięcy. Jest to w 50% anegdota i w 50% przekaz marketingowy. Nie zawiera dogłębnych, oryginalnych badań. Jak więc udało im się dostać na szczyt Google?"
Odpowiedź Google
SearchLiaison odpowiedział, wyjaśniając, że chociaż Google dąży do nagradzania treści zgodnych z ich wytycznymi, obecne systemy nie są doskonałe. Podkreślił skalę, na jaką działa Google, indeksując biliony stron internetowych, co wymaga zautomatyzowanych systemów.
"Danny, doceniam to, skąd pochodzisz - tak jak doceniłem post, który pierwotnie udostępnił HouseFresh, a także tego typu opinie od innych. Ja również. Całkowicie zgadzam się również z tym, że naszym celem jest nagradzanie treści zgodnych z naszymi wskazówkami. Z samego postu HouseFresh wydaje się, że z biegiem czasu faktycznie się poprawiliśmy: "Z naszego doświadczenia wynika, że każde wprowadzenie aktualizacji recenzji produktów wstrząsnęło sytuacją, generalnie przynosząc korzyści stronom i autorom, którzy faktycznie poświęcili czas, wysiłek i pieniądze na testowanie produktów, zanim polecą je światu". Nie sądzę, że jest to szczególnie nowe, ponieważ już wcześniej podzieliłem się tym, że nasze systemy rankingowe nie są doskonałe i widzę treści, które powinniśmy robić lepiej, a także treści, które nagradzamy, gdy nie powinniśmy. Ale nie jest to również system, w którym jakakolwiek osoba przegląda treści i mówi "OK, to jest świetne - uszereguj to lepiej" lub "OK, to nie jest świetne, obniż ranking". W przypadku wyszukiwarki, która indeksuje biliony stron z treściami z całej sieci, działanie w ten sposób po prostu by się nie sprawdziło. Potrzebne są skalowalne systemy. I trzeba stale pracować nad ulepszaniem tych systemów. To właśnie będziemy robić. Zdecydowanie zdajemy sobie sprawę z tych obaw. Widzieliśmy opinie, w tym opinie z naszego ostatniego formularza. Osobiście zapoznałem się z każdą z tych opinii i uporządkowałem je, aby nasze zespoły mogły dokładniej przyjrzeć się różnym aspektom. Jest to dodatek do pracy, którą już wykonują, w oparciu o opinie, które już widzieliśmy".
Kluczowe wnioski z oświadczenia Google
-
Zgodność z wytycznymi: Google zgadza się, że ich algorytmy powinny nagradzać treści, które są zgodne z ich wytycznymi dotyczącymi jakości i przydatności.
-
Uznanie niedoskonałości: Obecne systemy rankingowe wymagają poprawy w zakresie nagradzania przydatnych treści i unikania nieodpowiednich treści.
-
Zaangażowanie w opinie: Google aktywnie słucha opinii i pracuje nad ulepszeniem swoich algorytmów.
-
Skalowalne systemy: Zarządzanie bilionami stron wymaga skalowalnych i zautomatyzowanych systemów, a nie ręcznych przeglądów.
Obawy ze strony społeczności
Społeczność wyraziła frustrację z powodu postrzeganego powolnego tempa ulepszeń i negatywnego wpływu ostatnich aktualizacji na legalne witryny hobbystyczne. Wiele osób uważa, że aktualizacje faworyzują duże platformy, takie jak Reddit, Pinterest, Quora, Forbes i Business Insider, kosztem mniejszych, pełnych pasji twórców.
"Danny, czy wszystkie "ulepszenia systemu" nie są w pełni testowane PRZED ich wprowadzeniem? Z pewnością twój zespół był świadomy wstrząsu w SERPach, jaki spowoduje tych kilka ostatnich aktualizacji. Całkowicie legalne strony hobbystyczne napisane przez pasjonatów twórców, które zostały całkowicie ZNISZCZONE przez te aktualizacje.
Wszystko na korzyść Reddita, Pinteresta, Quory, Forbesa, Business Insidera i innych bzdur zyskujących ich kosztem. Myślę, że chcę powiedzieć, że z pewnością nie było to zaskoczeniem. Wiedzieliście, że ta masakra nadejdzie jako bezpośredni skutek aktualizacji. A teraz - oto jesteśmy, DZIEWIĘĆ miesięcy później - i nie było ZERO przypadków odzyskania tych legalnych witryn. W rzeczywistości marcowa aktualizacja tylko pogorszyła sytuację 100 razy. Google mówi "tak, spieprzyliśmy, pracujemy nad tym". Ale pytanie brzmi - i myślę, że mówię w imieniu tysięcy twórców, kiedy pytam - "co do cholery trwa tak długo?".
Wnioski
Google SearchLiaison przyznaje, że ich systemy rankingowe są niedoskonałe i podkreśla ich ciągłe zaangażowanie w ulepszanie wyników wyszukiwania. Chociaż to przyznanie się jest krokiem w kierunku przejrzystości, wielu właścicieli witryn i marketerów wyszukiwania pozostaje sfrustrowanych obecnym stanem rankingów wyszukiwania i powolnym tempem wprowadzania ulepszeń.